środa, 4 stycznia 2012

Bananowe babeczki

Coś na osłodę po ciężkim dniu :)
Dawno nie miałam tak beznadziejnego humoru, zapowiada się długi i smutny wieczór z czekoladą i serialami ;p


24 komentarze:

  1. Oj, chyba taki dzień dzisiaj, bo u mnie "cały dom" w podłym nastroju...
    Głowa do góry. A u mnie candy :) Zapraszam!
    http://karina-talulla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. będzie dobrze!:)
    cudne babeczki!

    OdpowiedzUsuń
  3. taką babeczkę to ja bym zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie smutaj się Bąbelku, ja bym się nie smutała gdybym tak pięknie umiała nałożyć bitą śmietanę na bananową babeczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję, zjadłabym takie babeczki wyglądają jak "żywe" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekolada i banany są idealne na poprawę humoru, czego Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurcze, wyglądają tak apetycznie a ja akurat na poświątecznej diecie... :(
    Pozdrawiam i życzę kreatywnego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że humor już poprawiony?:) Babeczki jak zwykle apetycznie piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jako łakomczuch pozjadałabym wszystkie Twoje słodkości:)) Chociaż nie... zbyt piekne są!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. mmm... twoja śmietanka wymiata :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolczyki są super ! :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    Obserwuje i liczę na to samo :p
    Jeśli jesteś zainteresowana na moim blogu trwa do dzisiaj konkurs . Oto link : http://rubbiv-style.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bajeranckie :)
    w wolnej chwili zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. czekoladę zastępuję często pop cornem czy czipsami :D śliczne babeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne babeczki - mam wrażenie, że nawet pachną bananowo :)
    Mam nadzieję, że humorek już lepszy, pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  15. ja za bardzo nie lubię bananów, ale i tak babeczki wyszły świetnie - jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pysznie to wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przejmuj się, mi tam czekolada zawsze pomaga ;D A bananowe babeczki cód miód!

    OdpowiedzUsuń