Cześć :)
Przedstawiam Wam dzisiaj
miętowego królika grzechotkę. Ta niepozorna zabawka dała mi nieźle w kość.
Zaczęło się od euforii i projektowania nowego pomysłu:
królik na początku miał być misiem :)
Później zaczęły się
schody, wyszywanie pyszczka to była droga przez mękę a wydawało mi się to takie
proste J
Najgorsze jednak było przewlekanie na drugą stronę - gryzak nie chciał się
zmieścić przez za mały otwór który zostawiłam no i koniec końców okazało się że
zapomniałam wszyć uszy co doprowadziło mnie prawie do szaleństwa, musiałam
zrobić dzień przerwy… i to wtedy miś
przetransformował się w mojej głowie w królika. Nie ma to jak lekcja
cierpliwości oraz szycia, prucia, szycia, prucia… J
Pozdrawiam i bardzo Wam dziękuje za wszystkie odwiedziny i miłe komentarze J
Jakież to piękne cudo! :)
OdpowiedzUsuńAle śliczny !
OdpowiedzUsuńKrólik też fajny!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny, bardzo mi się podoba, gratuluję pomysłu i oczywiście wykonania, brawo! :) Tak sobie myślę, że większość moich projektów przebiega dokładnie w ten sam sposób jak Twoja grzechotka. Podczas tworzenia wychodzi zupełnie coś innego niż było w planach. Ale z tą grzechotką, to chyba dobrze się stało, te uszy są cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, dopracowana Grzechotka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy, chętnie bym taki kupiła córeczkom ;)
OdpowiedzUsuńon jest prześliczny! nie mogę się napatrzeć:) aż serducho się cieszy same;) obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)
OdpowiedzUsuńŚliczna grzechotka!!! Jak dobrze, że zapomniałaś o uszach;), wyszło to grzechotce na wielki plus, bo te długie uszy są bajeranckie!!!
OdpowiedzUsuńSlodki i przeuroczy królik :))
OdpowiedzUsuńdo zamiziania;D
UsuńBoziu, jaki śliczny. Aż żal dać go do gryzienia ;)
OdpowiedzUsuń:)
Ale super słodziak :) Cudowna grzechotka :) Śliczna i mięciutka :D
OdpowiedzUsuńJaaaaki słodziak <3
OdpowiedzUsuńboski <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego wieczoru :)
ANRU,
cudownego poniedziałku:)
OdpowiedzUsuńPomimo trudów króliczek wyszedł świetny:)
OdpowiedzUsuń