Nie wiem czemu tak ciężko było mi się wziąć za tego posta :D
Te wakacje chyba za bardzo mnie rozleniwiły :p
Moją relację z wycieczki zacznę od zachwycania się pięknym morzem i pogodą :D
Woda była cudownie błękitna i czysta, nie mówiąc już o jej temperaturze.
Największą atrakcją było nurkowanie i podziwianie raf koralowych oraz przepięknych kolorowych ryb :)
Chociaż muszę przyznać że nie raz dostawałam paniki że jakaś ryba mnie dotknie :D:D
Niewątpliwie jedną z największych atrakcji hotelowych było 6 małych kotków bobasów:D
Nawet nie chce myśleć ile czasu przy nich spędziliśmy :p
Oprócz zwykłego basenu hotel wyposażony był w świetny aquapark :D
Z którego można było podziwiać piękne widoki ( jeśli ktoś bał się zjeżdżać np. ja :D )
Oczywiście nie obeszło się bez romantycznych spacerów po plaży :D
I niezwykle artystycznych zdjęć :D:D
Coś co znalazło się na naszym talerzu :D
I wycieczka do 'miasta'
Chyba najgorsze wspomnienie wyjazdu:)
Przejście spokojnym spacerem było raczej nie możliwe.
Nawet taksówki zajeżdżają przechodniom drogę żeby namówić ich na podwiezienie:D
Sklepikarze po jakiś 5 minutach nie dają żyć i wciągają do swoich sklepów:D
Meczet w pobliżu hotelu:)
A to ja na tle demonstracji :D
A raczej pochodu na cześć nowego prezydenta:)
Trochę się przestraszyliśmy i uciekliśmy szybko do hotelu :D
I na koniec ja i mój chłopak :D
Żeby przybliżyć Wam trochę moją osobę :D
Ale żeby nie było tak nudziarsko postanowiłam dorzucić trochę biżuterii :)
Na lotnisku pozbyłam się wszystkich moich funtów egipskich i kupiłam mini skarabeusze :D
Z jednego z nich powstała moja pierwsza bransoletka z makramy :)
Mam nadzieję że aż tak Was nie wynudziłam :)
Niestety muszę na tydzień opuścić świat blogowania ponieważ jutro udaję się na wieś:)
Będę całkowicie odcięta od internetu:D
W związku z tym
candy zostaje przedłużone do 24 lipca a losowanie
odbędzie się 25.07 :)