Cześć bąbelki :)
Dzisiaj kolejne z serii wkrętek-zwierzątek :)
Wreszcie nastała super plażowa pogoda a ja niestety straciłam humor na jakąkolwiek rozrywkę :(
Najchętniej siedziała bym w domu, czytała książkę i z nikim się nie widziała :D
Może słońce nastawi mnie trochę pozytywniej do świata ;p
A jak wasza opalenizna ? :D
super miśki. moja opalenizna jest tak mała, że lepiej nie mówić haha ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki !
OdpowiedzUsuńU mnie z opaleznizą kiepsko nawet jakbym siedziała cały dzień na słońcu to bym się słabo opaliła...Zazdroszczę mojej mamie jak tylko wyjdzie do sklepu to słońce ją opali ;)
łaa jakie piękne :)
OdpowiedzUsuńjak miś Uszatek <3 u mnie opaleniza super ! :3 no cóż w końcu na Majorce była taka spiekota .__. :D
OdpowiedzUsuńJA jestem blada jak Japonki i wcale mi to nie przeszkadza :D
OdpowiedzUsuńSłodkie misie.
ojoj, "bąbelki" ♥
OdpowiedzUsuńmoja opalenizna zerowa... w górach trochę się opaliłam pierwszego dnia a potem stawiłam na filtry i nic, ani się nie opaliłam ani w końcu nie spaliłam... Choć jeszcze jadę jeden raz w góry więc może będzie lepiej ;P
miśki słodkie!
to był najpiękniejszy dzień w moim życiu :)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie są :)
OdpowiedzUsuńbądź pozytywnym wojownikiem, kiedy na ringu, zostajesz sam! :) tak żeby dodać otuchy :) ale ja też mam takie dni i chyba każdy ma, że nie ma na nic ochoty. herbata, książka i swój własny świat :) pozdrawiam :) misiaki są przecudowne naprawdę :)
OdpowiedzUsuńJak miś Yogi! :d
OdpowiedzUsuńjakie słodkie miśki :))
OdpowiedzUsuńMoja opalenizna? lepiej nie pytać cccc:
Opalenizna? Jaka opalenizna?
OdpowiedzUsuń;)
Jakie słodkie miśaczki!
OdpowiedzUsuńNo, opaliłam się całkiem nieźle, ale skura na ramionach mi trochę zeszła, i teraz jestem taka... nakrapiana ;) dosłownie ;(
Moja opalenizna, ha, ha :) Misiaki - słodziaki !
OdpowiedzUsuńja jestem blaaada:D
OdpowiedzUsuńSłodziutkie:) Ślę słoneczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPeninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
słodkie miśki. : )
OdpowiedzUsuńa u mnie ta opalenizna słaba trochę.. ;D
śliczne miśki ;dd
OdpowiedzUsuńTe misiaki są cudowne ! *_________________________*
OdpowiedzUsuńopalenizna... hmm było by dość dobrze, gdyby nie schodząca skóra :c
OdpowiedzUsuń+ misiaki przeurocze :)
pozdrawiam :)
Piękne misiaki! <3
OdpowiedzUsuńA nasza opalenizna wygląda tak że prawie jej nie widać, ale jest, także nie ma co narzekac :D
Buziaki! ;*
Ja jestem blady i to strasznie, lepiej nie mówić, słodkie miski, zapraszam do mnie na nowy wpis :D
OdpowiedzUsuńMoja kiepsko - prawie nie istnieje ;) Misie są śliczne, zwłaszcza te kokardki dodają im uroku!
OdpowiedzUsuńAleż sympatyczne misiaki:) Życzę szybkiego powrotu humoru i pozytywnego nastawienia:)
OdpowiedzUsuńbardzo urocze :)
OdpowiedzUsuńPiękne miśki ;))
OdpowiedzUsuńJaka opalenizna?:) Niestety tu gdzie jestem dopiero od kilku dni świeciło słoneczko i to wcale nie jakoś zawrotnie...a dziś już jest chłodniej i pochmurniej:/
OdpowiedzUsuńMisiaczki są świetne. Od razu mi się skojarzyły z Misiem Uszatkiem przez te kolory i oczka i pyszczki:)
Pozdrowienia:))
jej, skąd je miałaś? *.*
OdpowiedzUsuńAle słodkie i ślicznie wykonane :)
OdpowiedzUsuńpewnie się teleportowała z jakieś stawu, haha :D
OdpowiedzUsuńobserwuejmy?
It's so cute! :) Your blog is great. You make fantastic things of polymer clay. I'll drop in your blog more frequently :)
OdpowiedzUsuńI'm Pole but I'm writing in English, because I want practise this language. I invite on my blog nauka-angielskiego.blog.pl where we learn English though ordinary talking. Greetings!
Uwielbiam Twoje zwierzaki ;* i poniedziałkowe tutoriale!
OdpowiedzUsuńŚwietny post !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie !
Jestem tutaj nowa :)
www.blog-angelika.blogspot.com - zaobserwujesz ?
Ja już Twój zaobserwowałam. :D
nie widzę cię u mnie w obserwatorach XD
OdpowiedzUsuńdziękuję za te miłe słowa, czytałam je z usmiechem na twarzy! <3
Ale słodkie!
OdpowiedzUsuń