Sesja poprawkowa daje mi nieźle popalić, parę godzin snu na 3 dni to stanowczo za mało!
Jedyne o czym teraz marze to wieczór z książką ( nie o chemii fizycznej!!!) i filiżanką gorącej herbaty
To tyle mojego marudzenia ;p
herbatki w 2 wersjach: czarna i zielona :
Czarna herbatka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Czy mogę wprosić się na herbatkę? Poproszę czarną z cytrynką i bez cukru:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zielone są genialne ;)
OdpowiedzUsuńśliczne herbatki bardzo ładnie wykonane
OdpowiedzUsuńo zielona herbatka ;) ja to rozumiem :)))))
OdpowiedzUsuńmmm. śliczne . Aż idę sobie zrobić herbatkę :)
OdpowiedzUsuńspódniczkę mam z Cubusa ;D
OdpowiedzUsuńdziękuje za komentarz i zapraszam ponownie ;*
Oooooo! Zielona!! Genialne!
OdpowiedzUsuńKochana, Ty tworzysz niesamowite rzeczy!!!zachwycam się od kilku chwil:) byłam też w sklepiku:) ceny po prostu powaliły mnie...musisz bardziej cenić swą pracę i talent, bo takie smakołyki warte są znacznie więcej...na pewno wkrótce będę Twoją klientką tylko zbiorę troszkę pieniążków:))) serdecznie Cię pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnaczynia miałaś gotowce czy sama dziubałaś się w modelinie?
OdpowiedzUsuńZielona herbata *_*. Idę sobie właśnie zaparzyć.
OdpowiedzUsuńobie mi sie podobają :)) są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
Zwykle nie pijam herbaty z cytryną, ale twoje wyglądają tak wspaniale, że sobie zrobiłam. :)
OdpowiedzUsuńP.S. Dodałam ostatnio posta o mulinie i dzisiaj dodam kolenjego, jak tylko zbiorę się w sobie i dorobię jeszcze trochę. :D
Śliczne są ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam ^^
Mniam, piękne. :)
OdpowiedzUsuńna pierwszy rzut oka myślałam, że to prawdziwa herbata :D mam właśnie ochotę napić się takiej ;)
OdpowiedzUsuńZielona herbata bardziej kojarzy mi się z galaretką agrestową :) mniam.
OdpowiedzUsuńhttp://imageshack.us/photo/my-images/98/8ae0e7d69c6.png/
Obiecany "tutorial" a raczej jego część, którą skądś zapisałam na dysk. Mam nadzieję, że choć trochę się przyda mimo, że prosty barszcz.
Och, ach :D Zamiast się zachwycać, zadam ważne pytanie: herbatę robisz z fimo liquid?
OdpowiedzUsuńCzyli... takimi witrażowymi farbkami :D I one się utwardzają przez wysychanie czy jak? Sorki, za kręcenie dziury w brzuchu, ale zdziwiłam się, że nie musiałabym wydawać fortuny na liquid i robić herbatki xD
OdpowiedzUsuńKurczę, czyli jednak nie zbankrutuję :D Wielkie dzięki za odpowiedź ;)
OdpowiedzUsuńJakie extra herbatki, ja dopiero zaczynam robić z modeliny. Zapraszam do mnie : www.model-inna.bloog.pl
OdpowiedzUsuńI jak idzie sesja poprawkowa? Mam nadzieję, że dobrze i niedługo zobaczymy nowe prace. :)
OdpowiedzUsuńP.S. Dodałam już dwa nowe wpisy, tylko zapomniałam powiedzieć o poprzednim. :D
Cudniaste prace! Przesłodziutkie!
OdpowiedzUsuń