tak, aż mnie naszła ochota ;) ja kiedyś zrobiłam te pianki w buteleczce razem z pieguskami jako naszyjnik, jeszcze nie wrzuciłam ich na bloga, ale postaram się to zrobić :) Dobrze, że mi przypomniałaś :) całuski :* http://eoli-cuda-z-modeliny.blogspot.com/
mmm smakowite:)
OdpowiedzUsuńwow, z chęcią bym takie wzięła do swojej szafy!
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie (nowy post!) ^^
Ich urok tkwi w prostocie. Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, są bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńSmakowite!
OdpowiedzUsuńSchruuupalabym!
OdpowiedzUsuńmniaaam...
OdpowiedzUsuńtak, aż mnie naszła ochota ;)
OdpowiedzUsuńja kiedyś zrobiłam te pianki w buteleczce razem z pieguskami jako naszyjnik, jeszcze nie wrzuciłam ich na bloga, ale postaram się to zrobić :)
Dobrze, że mi przypomniałaś :)
całuski :*
http://eoli-cuda-z-modeliny.blogspot.com/
Ale super! Aż mam ochotę olać spódnicę i jechać do empiku z kartą i kupić jakieś żywe kolory, żeby zrobić takie pianki. xD
OdpowiedzUsuń